Dekoracyjna, ponadczasowa, po prostu piękna – „gwiazda betlejemska” – czyli poinsencja lub mniej atrakcyjnie wilczomlecz piękny (Euphorbia pulcherrima). Kwiat doniczkowy, który pochodzi z Ameryki Południowej i kojarzy się wszystkim ze świętami Bożego Narodzenia. Jej ozdobą są podkwiatki - barwne liście - najczęściej w różnych odcieniach czerwieni, ale także różowe, pomarańczowe, łososiowe bądź białe. Wraz z niepozornymi żółtymi kwiatami, umieszczonymi w centrum, tworzą one kwiatostan w kształcie gwiazdy. Właśnie w grudniu rozkwita pięknymi kwiatami, dekorując stoły wigilijne i stroiki.

Jednak święta już za nami, Mikołaj wrócił do Laponii, zjedliśmy już poświąteczne resztki potraw i chociaż choinka jeszcze cieszy oczy, to już niedługo przyjdzie się z nią pożegnać. Tymczasem gwiazdy betlejemskie jeszcze w pełnej krasie, ale co zrobić, gdy przestaną kwitnąć? Większość z nas wyrzuci ją po prostu do śmieci, będąc nieświadomym, że tę piękną roślinę można przechować, choć będzie to prawdziwym wyzwaniem.

To roślina bardzo wrażliwa i postawienie jej przy kaloryferze, otworzenie okna na kilka minut, może zniszczyć jej byt bardzo szybko. W mieszkaniu ustawmy naszą gwiazdę na parapecie, a jeśli ma zdobić stół, postarajmy się, by docierało do niej jak najwięcej światła. Jeśli koniecznie chcemy, by stała gdzieś w głębi mieszkania, ustawmy ją pod lampą. Poinsecja będzie kwitła długo, jeśli w domu nie jest zbyt gorąco. Najbardziej odpowiada jej temperatura 18-22 st. C.

Pilnujmy, by podłoże w doniczce nie przeschło nawet na jeden dzień, bo roślina wówczas straci liście. Sprawdzajmy jego wilgotność palcem, bo nie może być też zbyt mokre. Najlepiej, gdy jest stale lekko wilgotne.

Na przełomie marca i kwietnia obcinamy łodygi nad trzecim pąkiem, czyli ok 15 cm. nad ziemią. Przenosimy w chłodniejsze miejsce i trzymamy ją tam aż do maja. Roślina jest wtedy w stanie spoczynku, więc podlewanie powinno być bardzo ograniczone. W połowie miesiąca wstawiamy ją do ciepłego, słonecznego pokoju, zmieniamy doniczkę na większą i wymieniamy podłoże. Wtedy też regularnie podlewamy i nawozimy nawozem uniwersalnym. Latem możemy przyciąć pędy, aby bardziej się zagęściły.

W miesiącach letnich poinsecja najlepiej się czuje na balkonie lub tarasie w lekko zacienionym miejscu. W tym czasie już nie przyrasta na długość i nadal jest całą zielona. Nadal podlewamy ją w taki sposób, by miała lekko wilgotne podłoże. Nawozimy odżywką dla roślin kwitnących. Do domu zabieramy roślinę, gdy nadejdą zimne jesienne dni.

Gwiazda betlejemska to roślina dnia krótkiego i taki dzień musimy jej zapewnić, aby liście się wybarwiły. Od października musi być przez 14 godzin w ciemności i 10 godzin w świetle. Najlepiej nakrywać ją kartonem od 17:00 do 7:00 rano. Tutaj musimy być systematyczni, bo inaczej roślina się nie wybarwi. Trochę będzie z tym roboty, ale gdy się nie uda, zawsze przecież możemy kupić nową.