Ocieplamy wnętrza

Jeśli czujesz się w swoim wnętrzu mało komfortowo, jest ono mało przytulne i „zimne”, należy koniecznie to zmienić. Taka metamorfoza wcale nie jest taka trudna.

Urozmaicamy wnętrze

Żeby w pomieszczeniu było przytulnie, nie może ono być ascetyczne i sprawiać wrażenia pustego. Wypełnij regały książkami i płytami, które zazwyczaj mają różnokolorowe okładki. Ściany udekoruj obrazami, plakatami lub grafikami. Przewieś tu i ówdzie różne ozdoby, które wypełnią puste ściany i jednolite powierzchnie mebli. Unikaj pustych przestrzeni, ładna kanapa nie musi stać pod ścianą. Spróbuj postawić ją na środku pokoju. Rozłóż dywan lub wykładzinę, to może pomóc ocieplić wnętrze.

Metal we wnętrzach

Metal i szkło to dwa bardzo modne materiały używane we wnętrzach. Wyglądają fantastycznie i nowocześnie, lecz ich podstawową cechą jest to, że nie tylko "wyglądają zimno", ale prawie zawsze są zimne! Jeżeli Twoje wnętrze jest zbyt zimne i ascetyczne, zastanów się, czy właśnie nie za dużo w nim szkła, metalu i blachy. Być może niektóre elementy mogłyby być drewniane? Najlepsze byłoby jasne drewno - np. sosna lub bielony jesion.

Ciepłe kolory są energetyczne

Pozbycie się nadmiaru niebieskich i granatowych elementów to pierwszy krok do wizualnego ocieplenia pomieszczenia. Co tylko możesz - ściany, wykładziny, dywany, obicia sof i foteli, pościel, zasłony, klosze - "ubierz" w żółty, pomarańczowy, czerwony, brązowy i wszystkie ich odcienie. Nie bój się zdecydowanych kolorów - krwistoczerwonego fotela lub pomarańczowej pościeli. Do ciepłych, przytulnych wnętrz pasują naturalne kolory. Najmodniejsza w najbliższym czasie będzie zieleń – ciemna, butelkowa, szmaragdowa, bardziej przypominająca mech, liście drzew niż świeżą wiosenną trawę. Wśród barw, które mają ocieplić wnętrze, warto wspomnieć odcienie ceglaste, koralowe, cedrowe. Są też kolory Ziemi widzianej z kosmosu oraz barwy minerałów, kamieni – czyli wszelkie szarości.

Zainwestuj w koszyki

Koszyki to idealny sposób na wprowadzenie do domu ciepła. Ponadto są świetnym miejscem na przechowywanie i nie zajmują wiele przestrzeni. Przydadzą się do przechowywania dziecięcych zabawek, książek i czasopism, które chcemy mieć zawsze pod ręką oraz łazienkowych akcesoriów. Takie koszyki mogą być prawdziwą ozdobą wnętrza, a dodatkowo wprowadzą do domu przytulną atmosferę. Nie bójmy się zastosować prezentowanych koszyków w salonie czy w sypialni. Idealnie sprawdzą się do przechowywania gazet czy książek. Stylowe koszyczki można także wykorzystać do gromadzenia damskich bibelotów, które zawsze powinny być pod ręką. Jeżeli w salonie mamy kominek, możemy składować w nich drewno.

Piękny zapach w domu

Wiemy już, że zapach w różnej postaci może poprawiać nastrój, a nawet wykazywać ważne działanie prozdrowotne. Każde pomieszczenie w domu może pachnieć pięknie i trwale, poprawiając nastrój i korzystnie odbijając się na zdrowiu. Piękny zapach nada też przytulności wnętrzu i spowoduje, że chętniej będziemy przebywać w domu.

Oświetlenie buduje nastrój

Oświetlenie buduje nastrój wnętrza. Nie bez znaczenia jest również kolor światła emitowanego przez żarówki. Powinno być ono ciepłe, miękkie, wydobywające barwę ścian. Światło zimne i ostre wprowadza nastrój chłodu i niepokoju. Pomieszczenie z jedną lampą na suficie często bywa mało przytulne i można się w nim nie czuć dobrze właśnie z powodu złego oświetlenia. Zastosowanie kilku mniejszych lamp, żarówek lub halogenów skierowanych w różne strony wnętrza spowoduje, że będzie w nim przytulniej. W zimie idealnie sprawdzą się świeczki - dodadzą wnętrzu mnóstwo ciepła i nastroju. Wystrzegaj się jarzeniówek i każdego innego oświetlenia dającego białe lub niebieskie światło - stosuj tradycyjne żarówki, dające światło lekko żółtawe.

Dom ma być przystanią, do której każdy z chęcią wraca po pracy czy szkole. Mamy w nim odpoczywać, czuć się swobodnie w otoczeniu ulubionych przedmiotów. Ponieważ ma być ciepło i przytulnie, we wnętrzach jest dużo tkanin. Przytulnie ma być także w sypialni. Dlatego wracają dywany i tkane ręcznie kilimy, które ocieplają wnętrza. Ale o tym… następnym razem.